Tak promieniującej szczęściem, spokojem, ciepłem przyszłej mamy jeszcze chyba nie widziałam. Ania, koleżanka ze studiów, cudowna osoba. I jej córeczka Kasia, której tylko mały kawałek mogę Wam pokazać ;) . Fantastyczne spotkanie, cudowna, żywiołowa dwulatka, prawdziwa i naturalna. Dziękuję, że mogłam Was sfotografować Aniu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz